Fotografowanie zawsze w jakiś sposób było blisko mnie, ale odkąd przerodziło się w pasję, nieustannie pociąga mnie do swojego zaczarowanego świata. Kadry i kolory opanowały moje sny i chwile między innymi chwilami. Szukając światła napotykam ludzi żyjących dobrym życiem. Wchodząc nieco w dusze moich modeli, mogę spoglądać na świat ich pełnymi zachwytu oczami.
środa, 27 sierpnia 2014
Mili Państwo, Gabriela, coraz bliżej do wesela, czyli 3-latka buszująca w zbożu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz